
Strajk a inflacja
カートのアイテムが多すぎます
ご購入は五十タイトルがカートに入っている場合のみです。
カートに追加できませんでした。
しばらく経ってから再度お試しください。
ウィッシュリストに追加できませんでした。
しばらく経ってから再度お試しください。
ほしい物リストの削除に失敗しました。
しばらく経ってから再度お試しください。
ポッドキャストのフォローに失敗しました
ポッドキャストのフォロー解除に失敗しました
-
ナレーター:
-
著者:
このコンテンツについて
Prezes FED Jay Powell zapowiedział jednak że do końca roku możemy spodziewać się kolejnej podwyżki. A wszystko dlatego iż amerykańska ekonomia nie ochładza się w tempie, w jakim przypuszczali ekonomiści.
Teraz rolę przysłowiowego paliwa, które wylewane jest na płonący ogień przyjął spór zbiorowy i strajk pracowników sektora samochodowego, których oczekiwania finansowe - chodzi być może w pełni uzasadnione i konieczne - pociąga za sobą innych pracodawców, których zatrudnieni domagać się będą podwyżki.
A wiadomo, że w kapitalizmie w wydaniu USA, wzrost kosztów produkcji zawsze nie przekłada się na mniejsze zyski właścicieli czy posiadaczy portfela kontrolnego akcji, a wyższe ceny produktów czy usług dla konsumentów.
Nie wspominając już o przerwach w łańcuchu dostaw, tak dobrze znanych z Pandemii, dzięki którym ceny towarów także idą do góry.
Tymczasem na horyzoncie kolejne wyzwania: zadłużenie na kartach kredytowych czy spłaty kredytów studenckich. Jeśli dołożyć do tego kryzys dostępności finansowej domów, którego konkretne przykłady podajemy w Domatorze - wygląda, iż przed nami kilka niewesołych lat amerykańskiej ekonomii.
Zapraszamy na nowy Domator.
Komentują:
Sergiusz "Sergio" Zgrzebski - Keller Williams Premiere Properties
Łukasz Majkut - Rosso Recruiting
まだレビューはありません