
Guillaume Dubois - Winnica Gostchorze. Francuz, który postawił na polskie bąbelki.
カートのアイテムが多すぎます
カートに追加できませんでした。
ウィッシュリストに追加できませんでした。
ほしい物リストの削除に失敗しました。
ポッドキャストのフォローに失敗しました
ポッドキャストのフォロー解除に失敗しました
-
ナレーター:
-
著者:
このコンテンツについて
Co łączy Szampanię z Lubuskiem? Jak to się stało, że Francuz z polskimi korzeniami został jednym z pionierów win musujących w Polsce?
W tym odcinku enoradio rozmawiamy z Guillaume’em Duboisem, który w Gostchorzu nad Odrą stworzył jedną z pierwszych w Polsce winnic wyspecjalizowanych w winiemusującym produkowanym metodą tradycyjną.
W rozmowie z Moniką Sędzierską Guillaume opowiada:
– dlaczego porzucił piekarnictwo i turystykę na rzecz winorośli,
– jak literatura Bogdana Kresa wpłynęła na jego życiową decyzję,
– dlaczego stawia wyłącznie na winorośle szlachetne i bąbelki,
– czym wyróżnia się gleba i mikroklimatGostchorza,
– dlaczego stworzył Klub Pięciu – lokalną wspólnotę winiarzy i festiwal „Muśnięci”
„Tutaj ziemia jest kwaśna, klimat łagodny, a tradycja winiarska sięga czasów, gdy ten teren należał do Niemców. Ja tylko wracam do tego, co było. I robię to po swojemu – powoli, krok po kroku.”
Poznajcie historię człowieka, który sadził pierwsze winorośle w Dobrosułowie, eksperymentował, popełniał błędy i uczył się rzemiosła w Szampanii – a dziś dzieli się sprzętem i doświadczeniem z innymi. Guillaume nie tylko tworzywyjątkowe wino musujące, ale też buduje wspólnotę i promuje enoturystykę.
„Nie trzeba mieć 100 hektarów. Wystarczą dwa, trzy, jeśli wiesz, co robisz. A ja robię tylko wino musujące. I tylko metodą tradycyjną. Bo to ma sens.”
W odcinku nie zabraknie też praktycznych wątków:
– jakie odmiany winorośli najlepiej sprawdzają się w polskich warunkach,
– czy warto sadzić hybrydy,
– jak wygląda degustacja z pokazem produkcji,
– i co o polskich bąbelkach sądzą francuscy enolodzy.
Jeśli po wysłuchaniu tej rozmowy poczujecie ochotę, żeby nie tylko spróbować win Guillaume’a, ale też stanąć międzyrzędami winorośli, poczuć zapach gliniastej ziemi i usłyszeć, jak o świcie śpiewają żurawie nad Odrą – to znak, że czas zaplanować enowyprawę. Może właśnie do Gostchorza?